Mają oko na jezioro
Prezentacja nowego narzędzia ratowników odbyła się w bazie Legionowskiego WOPR.
9 obrotowych kamer monitoringu wizyjnego o wysokiej rozdzielczości zostało zamontowanych w punktach zlokalizowanych na brzegach Jeziora Zegrzyńskiego. Swym zasięgiem monitoring pokrywa 95 procent powierzchni akwenu. Obraz z kamer jest przekazywany drogą radiową do bazy Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, gdzie dyżurny ratownik obserwuje sytuację na jeziorze. Obraz z kamer jest nagrywany i będzie przechowywany przez 30 dni.
- Jezioro Zegrzyńskie jest jedynym akwenem w kraju, który taki system monitoringu posiada. - powiedział podczas prezentacji Krzysztof Jaworski, prezes LWOPR. - To narzędzie niezwykle ułatwi nam pracę i pozwoli szybko weryfikować fałszywe alarmy. To niezwykle ważne, bo w sezonie letnim jest to jeden z najbardziej, jeśli nie najbardziej zatłoczony akwen w Polsce. - dodał.
Mnogość jednostek pływających, od kajaka po duże łodzie motorowe sprawia, że zapewnienie bezpieczeństwa na jeziorze jest nie lada wyzwaniem. Uruchomiony system monitoringu wizyjnego wydatnie w tym pomoże wszelkim służbom ratowniczym. Warto bowiem podkreślić, że LWOPR współpracuje ściśle z innymi jednostkami odpowiadającymi za nasze bezpieczeństwo, m.in. policją rzeczną, strażą pożarną, pogotowiem ratunkowym i lotniczym pogotowiem ratunkowy.
- To niezwykle ważne przedsięwzięcie dla naszego regionu i bezpieczeństwa mieszkańców, oraz odwiedzających nas turystów. Wiem, że pozyskanie środków na tak skomplikowane przedsięwzięcia nie jest łatwe, a często jeszcze trudniej je wydać i doprowadzić projekt do szczęśliwego finału. Dlatego szczerze gratuluję Legionowskiemu WOPR tego sukcesu. - powiedział podczas uroczystego uruchomienia monitoringu starosta legionowski Jan Grabiec. Do gratulacji przyłączył się również poseł do Parlamentu Europejskiego Michał Boni, który uczestniczył w spotkaniu.
Oprócz kamer stacjonarnych, monitorujących akwen 24 godziny na dobę, ratownicy z WOPR zyskali również nowoczesną kamerę termowizyjną. Dzięki niej łatwiej jest odnaleźć w wodzie człowieka w ciemnościach, gdyż ten supernowoczesny sprzęt wykrywa obecność człowieka z odległości 1,5 kilometra (dzięki różnicy temperatur wody i ludzkiego ciała).
Teraz, kiedy sytuację na jeziorze śledzi, za pośrednictwem sieci kamer, czujne oko ratownika, możemy się czuć dużo bezpieczniej podczas wypoczynku na wodach Jeziora Zegrzyńskiego.